łza w oku i gęsia skórka…

Kasia i jej kolejna już u mnie odsłona. Kobieta kameleon. Ostatnio jak się widziałyśmy była krótkowłosą brunetką z nutą czerwienie. A teraz.. blond laska.

Chyba tego lata poranki były moją ulubioną porą męczenia modelek, szczególnie te słoneczne. Ale kto by przypuszczał, że wrzesień może tak bardzo oziębić piękny wschód słońca. 5st brrr ale Kasia była twarda i mimo swojej skąpej kreacji ala Dirty Fashion (to modowy blog Kasi ; ) wytrzymała do końca kliszy. Sytuację właściwie ratował stary sweter po wujku, wyciągnięty z szafy i szybkie grzanie się w zaułkach bez wiatru. Ostatnia klatka to była już walka ze stabilizacją obrazu 😉

Ale.. prawdę mówiąc szkliste oczy i gęsia skórka nadały klimat tej sesji i chyba obydwie jesteśmy z niej zadowolone.

Dodam, jakby ktoś nie zauważył, że o dziwo u danawu w tle nie było chaszczy. Za miejsce buziak dla Dorotki i Pawła : *

A jak ma się ostatnią kliszę w lodówce, to posiłkować się trzeba i cyfrą : )

ps. i tym późno letnim akcentem zapoczątkowałam krótką agonię swojego Pentacona 🙁 ..jak i potem innych sprzętów podstawowej potrzeby życiowej….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *