Marcela..

Z Marcelą umawiałam się chyba od roku, ale jakoś nie dość dobitnie. Tego lata się w końcu udało i powiem szczerze warto było poczekać : )

Pierwsze spotkanie i wielkie zaskoczenie. Drobna, urocza istota, o długich blond włosach i urodzie młodego dziewczęcia, ehh ale ile w niej kobiecości i na dodatek pomysłów na każdą klatkę. Ta krótka sesja była zdecydowanie sesją owocną.

Jedna klisza, 12 klatek.. noo kilka nie wyszło ; ) Taka już nieco ślepa się robię na stare lata, ale zapraszam do oglądania.

A jako, że zaczynam powoli obłaskawiać i cyfrę, oto kilka klatek bezkliszowych : )


Zdecydowanie proszę o więcej spotkać z Marcelą : )

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *